wtorek, 7 kwietnia 2020

"Kwiecień w wierszach"


Kwiecień I


Ledwo pierwsze i nieśmiałe
kwiatki z sobą niesie
a już – widzisz samochwałę! –
– dumnie kwiatem zwie się.Ale może i ma rację,
bo w pustym bezkwieciu
on najpierwszy wczesny fiolet
sasanek rozniecił,on przylaszczki deszczem poi,
słońcem opromienia,
więc ma chyba pełne prawo
do swego imienia.Dużo łatwiej by mu było
w ciepłej porze letniej,
kiedy kwiatów mnóstwo wokół
nazywać się kwietniem!

Kwiecień II
Kwiecień stary pleciuga
same bajdy plecie:
że kotki za płotem
a to… bazie przecież.Opowiada, że zima
ukryła się w sadzie
i na młode drzewka
czapy śnieżne kładzie.A toż śliwy i jabłonie
obsypane kwieciem!
A kwiecień – bajłuda
swoje plotki plecie…



W kwietniu
Kwiecień drzewa przystroił
w barwne kwiaty i zieleń.
Po ogrodach, po sadach
grają ptasie kapele.Ziemię mokrą od rosy orze traktor zielony
– Kra, kra! – echo powtarza
z orki cieszą się wrony.
Ludzie sadzą ziemniaki,
żeby wzeszły niedługo.Bocian chodzi po łące
liczy żaby nad strugą.
Dzwonią wiadra o studnie.
Wozy dotąd turkocą,
aż dzień pójdzie na nocleg.
Cień uśpi wieś nocą.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz